Chrystus ponownie zstąpił na ziemię i przybrał postać kobiety. Koniec obecnego świata jest bliski i tylko prawdziwi wierni dostąpią zbawienia, a Szatan działający pod postacią wielkiego, czerwonego smoka zostanie ostatecznie pokonany. Wyznawane przez członków sekty Eastern Lightning (Błyskawica Wschodu 东方闪电) dogmaty bardziej przypominają krótkie wprowadzenie z okładki książki SF niż podstawy creda jednej z najdynamiczniej rozwijających się sekt religijnych w Chinach w ostatnim dwudziestoleciu, której udało się przetrwać falę prześladowań jaka przeszła przez Chiny po delegalizacji Falun Gong.
Eastern Lightning znana również jako Church of Almighty God (Kościół Boga Wszechmogącego全能神教会) powstał w 1989 r. w prowincji Heilongjiang. Założycielem jest Zhao Weishan (赵维山) uczeń Li Changshou (李常受) jednego z liderów sekty Shouters ( 呼喊派, Krzykacze). Zhao był bardzo żarliwym wyznawcą Shouters, jednak ze względów doktrynalnych wraz z grupą członków wystąpił z sekty i założył własny kościół. W 1991 r. jego grupa została napiętnowana przez władze jako „evil cult” (邪教 ) . Podziemna drukarnia została zlikwidowana, a członkowie w obawie przed prześladowaniami uciekli do prowincji Henan. W nowym miejscu zdobyli szybko liczną rzeszę wyznawców, opracowali doktrynę i rozpoczęli ekspansję na inne prowincje. Po kwietniu 2002 r., kiedy porwali 34 liderów oficjalnego kościoła protestanckiego w celu ich nawrócenia, prześladowania sekty nasiliły się, jednak do dziś nie udało się władzom zlikwidować podziemnej organizacji.
Mimo że sekta wyrosła na gruncie religii protestanckiej trudno określić ją jednoznacznie jako przynależną do kręgu wyznań chrześcijańskich. Uznają Pismo Święte, jednak ogromną rolę w kształtowaniu doktryny odgrywają objawienia. Dogmaty wiary są również zawarte w innych świętych księgach jak „A Słowo stało się Ciałem” ( 话在肉身显现). Stworzone zostały również nowe zbiory hymnów jak np. “Podążając za Barankiem śpiewamy nową pieśń”(跟着羔羊唱新歌) – dużo łatwiejsze niż te z biblijnej Księgi Pieśni . Osią dla kosmologii sekty jest następowanie po sobie trzech er: 1. Ery prawa (Jahwe i Stary Testament) 2. Ery Łaski (Jezus Chrystus i Nowy Testament) oraz 3. Ery Królestwa, kiedy Bóg Wszechmogący objawi się w postaci kobiety, zstąpi na ludzi doskonałych i posiądzie ich. Bóg w postaci kobiety wziął się z interpretacji ustępu 1:27 Księgi Rodzaju, w którym mowa o tym, że Bóg uczynił ludzi na swoje podobieństwo jako mężczyznę i kobietę. Bóg Wszechmogący już raz objawił się raz pod postacią męską, w związku z czym kolejne objawienie powinno nastąpić w osobie kobiety. Przeciwnicy sekty, dla zdyskredytowania działalności ruchu, podają że sekta wierz iż nowym wcieleniem Jezusa jest chora psychicznie kobieta o nazwisku Deng, która ukrywa się w jaskiniach w prowincji Henan. Jednak ani w księgach sekty ani w wypowiedziach jej liderów nie ma żadnej wskazówki prowadzącej do tej osoby. Podają jedynie, że już zstąpiła i że rozpoczął się początek końca świata, jednak ponieważ jest kobietą jak każda inna, ci którzy nie dostąpili łaski prawdziwej wiary nie mogą jej rozpoznać.
Sekta zdobyła sobie ogromną popularność głównie wśród biednych rolników w prowincjach Henan i Anhui. Prosty, przystępny dla niewykształconych rolników, język pism i pieśni, brak jakichkolwiek obowiązkowych datków na kościół i hierarchię oraz doktrynalna bliskość do wyznawanych na terenach wiejskich ludowych odmian buddyzmu mających korzenie w buddyjskiej sekcie Białego Lotosu to główne czynniki przyciągające nowych wiernych. Jednym z głównych i najważniejszych zadań członków Eastern Lightning jest w obliczu końca świata zdobycie jak największej rzeszy wyznawców, którzy zostaną doprowadzeni do zbawienia. Członkowie sekty nie szukają nowych wiernych wśród ateistów czy wyznawców buddyzmu, ale przede wszystkim wśród protestantów, czy to należących do oficjalnie uznanych kościołów protestanckich skupionych w TSPM (Three Self Patriotic Movement 中国基督教三自爱国运动委员会) czy do protestanckich „kościołów podziemnych”. Prozelicka aktywność sekty sprawiła, że niechętne sobie kościoły podjęły nieoficjalną współpracę w celu zatrzymania rosnących wpływów nowej religii. Prowadzą aktywną akcję propagandową, w której ukazują doktrynę East Lightern jako niechrześcijańską, jej wyznawców jako ludzi, którzy gwałtem i podstępem sprowadzają wiernych na manowce. W niektórych przypadkach jest to prawdą, gdyż co gorliwsi wyznawcy Chrystusa- kobiety dopuszczają się porwań, aby w odludnym miejscu wyłożyć niewierzącym braciom i siostrom zasady wiary i dokonać nawrócenia.
Najgroźniejszym przeciwnikiem sekty są jednak władze chińskie, które po wystąpieniach Falun Gong zaostrzyły prześladowania nieortodoksyjnych ruchów religijnych. Eastern Lightning z powodu swojej antypaństwowej ideologii – Szatan występuje pod postacąi wielkiego czerwonego smoka, co we współczesnych Chinach można jednoznacznie powiązać z KPCh a Chiny są określane jako „forteca demonów” czy „więzienie pod kontrolą diabła”, jest od wielu lat na celowniku chińskich służb bezpieczeństwa. Wyznawcy i hierarchowie Kościoła przystosowali się organizacyjnie do życia w stanie ciągłego zagrożenia: bardzo luźna struktura organizacyjna, niewielkie liczebnie grupy wyznawców – kilku – kilkunastu, spotkania w odludnych lub ukrytych miejscach pozwalają na przetrwanie. W wiejskich regionach ubogich prowincji jak Henan czy Anhui kult Eastern Lightning ma bardzo wielu zwolenników w społeczeństwie. KPCh jest postrzegana przez wiejskie społeczności jako aparat opresji i źródło zła, dzieło Szatana który może być pokonany jedynie przez wiarę. Współpracujący z władzami czy to narodowy kościół katolicki czy kościoły protestanckie zrzeszone w TSPM są traktowane jako element systemu władzy. TSPM ma również poważne problemy z prowadzeniem szerszej działalności w chińskim społeczeństwie ze względu na braki wykwalifikowanej kadry: w 2006r. było zaledwie 878 absolwentów protestanckich seminariów duchownych. W Eastern Ligtning każdy wierny ma prawo a wręcz obowiązek nawracania. Ze względu na prześladowania władz trudno jest utrzymać stały nadzórw na grupami wiernych za pomocą sztywnej hierarchii duchownej choć kierownictwo sekty stara się zachować balans między spójnością doktrynalną w dużą autonomią poszczególnych gmin czy grup wyznawców podyktowanych koniecznością działania w warunkach „partyzanckich”.
Zarówno protestanckie kościoły domowe które nie wchodzą w skład TSPM i działają w ukryciu jak i TSPM są doktrynalnie dużo trudniejsze do przyjęcia przez prostych chińskich chłopów. Eastern Lightning w swojej synkretycznej formule łączy podstawowe prawdy wiary chrześcijańskiej z od wieków zakorzenionym w wiejskich społecznościach buddyjskim millenaryzmem, co przy jednoczesnym posługiwaniu się przez sektę w pismach i liturgii bardzo prostym, często codziennym językiem przydaje kultowi na atrakcyjności. Walka o rząd dusz na mieszkańcami ubogich regionów wiejskich trwa a partia komunistyczna i lokalne władze, które wyrosły z takich społeczności są obecnie postrzegana tak jak postrzegano cesarskich urzędników w dawnych Chinach.
Dla zainteresowanych:
Zwięzły i ciekawy opis ruchu Eastern Lightning autorstwa Emily C. Dunn ( z Asia Institute, University of Melbourne) został zamieszczony w „Modern China” Volume 35, Number 1 (January 2009)
Materiały publikowane przez członków sekty, głównie przez członków przebywających w USA (z liderem Zhao Weishan) można znaleźć na stronie www.hidden-advent.org
Informacje o sekcie są również publikowane w broszurach i materiałach informacyjnych wydawanych przez oficjalne kościoły zrzeszone w TSPM oraz na stronach internetowych poświęconych chrześcijaństwu w Chinach (w większości zarejestrowanych poza granicami Chin : w USA, Kanadzie, Australii, część w tradycyjnych znakach) np.:
China Chrystian Web Life: http://www.cclw.net/
Chinese Theology http://www.chinesetheology.com
The Gospel Herald http://gospelherald.com/
lukaszsarek
3 października 2010
Chłopi są grupą społeczną która najmniej zyskała na dotychczasowych reformach, część wręcz straciła. Zabór ziemi pod projekty przemysłowe czy infrastrukturalne często bez odszkodowania. Taką sytuacje ułatwia brak własności prywatnej gruntów. Ziemia na wsi jest własnością komun wiejskich. Mimo wielu prób i obietnic rząd do dziś nie podjął żadnch kroków, żeby uregulować od strony formalnej palącą kwestię tytułu do indywidualnego, długookresowego władania gruntem przez chłopów. Zanieczyszczenie środowiska, które ma bezpośrednie przełożenie na poziom zycia chłopów – piją wodę prosto z rzek i studni, nie uzdatnioną, brak takiej infrastruktury. Szczególnie dotyka to dzieci. Zmiany w ekosystemach spowodowane nieodpowiedzialnymi projektami władz, które sprawiają, że susze czy powodzie są coraz bardziej dotkliwe. Samowola i korupcja lokalnych urzędników. Pogłębiający się rozdźwięk w dochodach między wsią a miastem, co w połączeniu z rosnącą inflacją sprawia, że siła nabywcza ludności wiejskiej rośnie o wiele wolniej niż ludności miejskiej, a to wieś ponosi koszta industrializacji kraju. Droga edukacja – paradoksalnie koszta uczęszczania dzieci do szkół wiejskich są w Chinach o wiele wyższe niż w miastach. Dzieci wiejskich często nie stać nie tylko na studia, ale również na szkołę średnią. W ciągu kilku ostatnich lat znacznie spadła liczba studentów z regionów wiejskich (ze względu na system hukou nie podlega to jeszcze znacznej korekcie ze względu na wzrost poziomu urbanizacji)
Fatalna opieka zdrowotna. Po rozpoczęciu przez Deng Xiaopinga reform ekonomicznych na wsi nie było prawie w ogóle podstawowej bezpłatnej opieki medycznej (za czasów Mao funkcjonował system punktów pierwszego kontaktu, lekarze byli słabo wykwalifikowani- chyba że trafił się ktoś zesłany w ramach czystek ideologicznych – ale byli w stanie rozpoznać podstawowe dolegliwości i skierować poważniejsze przypadki do leczenia szpitalnego).
Są oczywiście plusy dla wsi – rozbudowa infrastruktury (drogi, kolej), łatwość przemieszczania się po Chinach bez potrzeby uzyskiwania specjalnych pozwoleń. Możliwość dorobienia przez podjęcie pracy w fabrykach na wybrzeżu. Jednak migracja do miast nie rozwiązuje problemów kilkuset milionów ludzi wciąż mieszkających na chińskiej wsi.
Do tego dochodzi jeszcze jeden czynnik. Ludzie prości, których życie wyznaczane jest przez pory roku i rytm prac polowych i których los zależy od od sił natury mają silniejszą niż w miastach potrzebę wiary w siły nadprzyrodzone, które opiekują się nimi. Potrzebują również wiary, że trudy życia na ziemi zostaną kiedyś ocenione i sprawiedliwi zostaną nagrodzeni. Władze, zwłaszcza lokalne, nie są traktowane jako sojusznik i pomocna dłoń, raczej jako aparat przymusu. To powoduje rosnącą popularność religii wśród ludności wiejskiej. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że podziemny kościół katolicki oraz protestanckie kościoły domowe przetrwały Rewolucję Kulturalną i inne zawieruchy, przede wszystkim na terenach wiejskich.
ril
2 października 2010
Bardzo ciekawy wpis. Tylko, czy rzeczywiście chłopi nienawidzą KPCh? Wydawało mi się, że raczej wierzą oficjalnej propagandzie i są wdzięczni Partii za rozwój kraju, który większość z nich też dotyka (choć nierówności się pogłębiają)